w (nie moim) ogrodzie

w nie moim ogrodzie jest tyle kwiatów. w nie moim ogrodzie jest stara, klimatyczna biała szklarnia...

gdzieś pomiędzy

gdzieś pomiędzy jednym a drugim. gdzieś pomiędzy deszczem, a burzą. jest słońce. chwila oddechu, wytchnienia, zmiana otoczenia.

jeden kadr #8

Muzyka jest stenografią uczuć.

Lew Tołstoj

momenty.

Weekend. Tym razem nie w mieście.

International Folk Meetings Malopolska

Taki piękny festiwal to był... Cztery dni koncertów, parad, degustacji - czyli spotkanie się wielu kultur w jednym miejscu. 

Występy zespołów zachwycały; otwartość artystów, muzyków i tancerzy nie miała granic. Ich ciepły uśmiech, energia i talent sprawiały, że pomimo niewyspania i zmęczenia, każdy koncert na długo pozostawał /pozostanie w pamięci. 

Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w festiwalu - to fotografowanie nie tylko głównych wydarzeń, ale także backstage'owych scen, życia w internacie czy pożegnań. 

Każdy zespół na swój sposób zachwycał. Piękny, synchroniczny, dopieszczony do granic możliwości taniec Rumunii, hipnotyzujące i energiczne występy Gruzji, kolorowe stroje i pełne uśmiechu twarze Meksykanów, dostojni mieszkańcy Tajwanu, piękny śpiew Kolumbijek i wielu innych. 

Pozostają zdjęcia i piękne wspomnienia. Oby do następnego festiwalu :)

uśmiechnięty Bułgar. 

sympatyczne Chorwatki. 

Meksykańska para. 

Kolumbijska artystka. 

Bułgarki. 

młode, hipnotyzujące Gruzinki. 

Ukrainka. 

nasze polskie tancerki z Ziemi Myślenickiej.

Gruzja. 

Meksykańska skrzypaczka. 

Ukraińskie występy. 

Kolumbia.